Rozpoczynamy czwarty tydzień rozważań adwentowych „W domu Królowej”. Pięknie, już w całej okazałości, od wczoraj palą się wszystkie świece na wieńcu adwentowym – to dobry znak. Wyraźnie już widać światło Betlejem. A prowadzi nas światło z Jasnej Góry – Matka Boża jest naszą przewodniczką do Pana Jezusa.
Ostatnio słyszeliśmy o Jasnogórskich Ślubach Narodu, które były ważnym zobowiązaniem. Prymas Polski, kardynał Wyszyński, dobrze o tym wiedział i jeszcze w więzieniu pomyślał, że trzeba ludziom pomóc, by to, co przyrzekali, umieli wprowadzać w codzienne życie.
Przygotował program na 9 lat. Była to tak zwana Wielka Nowenna. Zaczęła się w 1957 roku, a skończyła się w 1966 roku. Każdego roku wprowadzano w życie jeden temat z aktu Jasnogórskich Ślubów Narodu, i tak Polska chrześcijańska przygotowywała się do bardzo ważnego wydarzenia, jakim było tysiąclecie chrztu Polski. Do Polski na te wielkie uroczystości miał przyjechać papież Paweł VI, ale komunistyczna władza nie zgodziła się na to. Czytaj więcej