Czy można schować coś w naczyniu, jeśli rozmiar tego przedmiotu jest większy niż pojemność naczynia? To raczej trudne zadanie… A gdyby tak „przemieścić” odpowiednio cząstki „chowanego” przedmiotu? Czy to w ogóle możliwe? Oczywiście, z pomocą przyjdzie nam chemia.
Na czwartkowych zajęciach EuGeniuszka uczniowie przygotowali taki właśnie „żarłoczny roztwór”. Wykonane doświadczenie polegało na przygotowaniu roztworu siarczanu (VI) miedzi (II) i zanurzeniu w nim rulonu z folii aluminiowej „do zjedzenia”. Niestety, reakcja nie zachodziła. Dlaczego, skoro Al jest metalem bardzo aktywnym, aktywniejszym od Cu? Dzieje się tak dlatego, że powierzchnia glinu pokrywa się cieniutką, niewidoczną dla oka,
nieprzepuszczalną warstwą tlenków. Warstwa ta broni dostępu do metalicznego glinu jonom miedziowym. Taki proces w chemii nazywamy pasywacją. Czy zatem reakcja jest niemożliwa? Czy można „zmusić” Al do reakcji? Oczywiście, wystarczy, że do roztworu dodamy chlorek sodu. Chlorki niszczą ochronną warstwę tlenków glinu. I dopiero wtedy
rozpoczyna się właściwa reakcja – glin jest roztwarzany, po czym wytrąca się z roztworu pod postacią nierozpuszczalnych związków. Wytrącona metaliczna miedź zbiera się na dnie w postaci ciemnoczerwonego osadu.
To doświadczenie pozwoliło uczniom poznać pojęcia aktywności metali i szeregu aktywności metali. Chemia jest fajna!