MARZEC 2016

0
760

„W marcu jak w garncu”! O tym, co właściwie oznacza to staropolskie przysłowie świetlica przekonała się w praktyce. Pogoda była marcowa, a więc nie zawsze mogliśmy wyjść na powietrze, a jeśli już to czasem trzeba było szybko uciekać, żeby schronić się opadami atmosferycznymi… zarówno tymi wiosennymi, czyli deszczem, jak i zimowymi tj. śniegiem czy gradem. Ale dzięki „humorom” pogody znaleźliśmy czas na inne czynności. Po pierwsze zmieniliśmy dekorację w świetlicy z zimowej na wiosenną. W sali pojawiły się papierowe motyle, pisanki, kurczaki, a nawet prawie prawdziwe drzewo jabłoni. Kto jeszcze nie widział, zapraszamy do świetlicy! Wykonaliśmy całkiem sporo prac plastycznych o wątkach wiosennych i wielkanocnych, które można było zobaczyć na tablicach w świetlicy i na korytarzu. Podczas zajęć tematycznych zbieraliśmy informacje dotyczące życia wodnego i zwierząt morskich. Czytaliśmy i oglądaliśmy legendy, bajki lub baśnie, a także próbowaliśmy znaleźć różnice między tymi gatunkami. Bardzo zaciekawił nas temat o wynalazkach. Niektórzy przekonali się, że każdy może być wynalazcą. Wystarczy trochę fantazji i pomysłu na realizację. Po świętach uczyliśmy się odczytywać pogodę, a ta dostarczyła nam świetny materiał do analizy: słońce, zachmurzenie, wiatr, burza z piorunami i gradem… sporo tych zjawisk pojawiło się w ciągu ostatnich kilku dni. No i co najważniejsze dla chłopców – otworzyliśmy sezon piłkarski! Tak więc od kwietnia wydłużamy czas przebywania na powietrzu. Nie zostawiamy już nikogo w świetlicy, wszyscy zażywamy wiosennego powietrza!