11 stycznia 2016 r., za oknami topiący się śnieg, a uczestnicy koła historycznego przenieśli się w cieplejsze rejony naszego globu… Przynajmniej oczami wyobraźni, bo dzisiejsze koło było inne niż zazwyczaj – spędziliśmy je w bibliotece. Po co? Żeby poczuć się jak stereotypowi historycy – całe dnie przesiadujący w archiwach, zakurzonych księgozbiorach, pochyleni nad notatkami… No bez przesady, w szkolnej bibliotece nie ma ani grama kurzu, ponieważ czytelnicy dopisują.Otóż uczestnicy koła historycznego mieli za zadanie zebrać jak najwięcej informacji na temat odkryć geograficznych i kolonizacji świata: o pierwszych odkrywcach, wielkich podróżnikach, Indianach, nowopoznanych roślinach, skutkach odkryć (tych dobrych i tych mniej chwalebnych). Owoce swojej pracy przedstawili w formie map myśli. Poszło całkiem dobrze. Następnym razem może jakieś archiwum?…