W tym roku klasa 5b wraz z wychowawczynią p. Justyną Fimiarz oraz p. Klaudią Deryło za cel swej trzydniowej wycieczki obrała piękne, nadbużańskie oraz podlaskie tereny – Serpelice oraz Białowieżę. Swą przygodę rozpoczęliśmy 20 maja o godz. 8:00 na placu zamkowym, skąd pomknęliśmy autokarem ponad 150 km na północ naszego kraju. Główną atrakcją tego dnia były zajęcia survivalowe. Wspinaczka po ściance czy po ścianie z opon, strzelanie z łuku, z wiatrówki i markerów paintballowych, poszukiwanie skarbów, nauka wiązania węzłów, elementy pierwszej pomocy, rozniecanie ognia… to tylko część z zadań, z którymi musieliśmy się zmierzyć. Niektóre z nich wymagały od nas wiele energii, inne skupienia i maksymalnej koncentracji, jeszcze inne stawiały na pomysłowość i spryt. Były świetną próbą sprawdzenia siebie i swoich umiejętności, a także okazją do przeżycia i nauczenia się czegoś nowego. To były bardzo interesujące i praktyczne zajęcia – z pewnością każdy wyniósł z nich coś dla siebie. Tego dnia mieliśmy również okazję przespacerować się po urokliwej plaży nad Bugiem, zaś na zakończenie poniedziałku czekała nas lekko zmodyfikowana z powodu niepewnej pogody gra terenowa. Grupy zaopatrzone w GPS dzielnie mierzyły się z zagadkami, szyframi i innymi atrakcjami, które wymagały od uczestników umiejętności współpracy w grupie oraz świetnie ćwiczyły logiczne myślenie, spostrzegawczość oraz kreatywność. Dzień drugi naszej wyprawy upłynął nam z kolei pod znakiem wyprawy do Białowieży. Tego dnia znaleźliśmy się na terenie jednego z najstarszych polskich parków narodowych – Białowieskiego Parku Narodowego. Mieliśmy okazję zwiedzić muzeum, spojrzeć na Białowieżę z wieży widokowej, przespacerować się po tamtejszych ścieżkach i rezerwacie, oraz to, na co chyba każdy najbardziej czekał – przeżyć spotkanie z żubrem (a nawet kilkoma!). Te imponujące rozmiarami i statecznością zwierzęta chyba na każdym zrobiły wrażenie. Dalsze punkty programu to postój na pysznych lodach i gofrach w Bielsku Podlaskim, zwiedzanie Góry Krzyży oraz miejsca ze świętym źródełkiem w miejscowości Grabarka. Tak zastał nas wieczór, który maksymalnie został wykorzystany na wspólnych zabawach na powietrzu, na co pozwolił przestrzenny teren wokół naszego ośrodka oraz piękna pogoda. I tak oto niepostrzeżenie nadszedł dzień trzeci… Zaczęliśmy go intensywnie, spędzając kilka godzin na specjalnie zorganizowanych grach i zabawach, które skoncentrowane były na pracy w grupie i na komunikacji. Działo się, oj działo! Po tak intensywnym czasie odbyliśmy jeszcze spacer po urokliwych zakątkach Serpelic, wędrując tutejszym lasem i docierając do Kalwarii Podlaskiej – repliki odwzorowującej jerozolimską drogę krzyżową. Miejsce czarowało spokojem i bliskością przyrody… I tak oto powoli dobiegła kresu tegoroczna wyprawa klasy 5b. Cieszymy się, że pogoda nas oszczędziła i pozwoliła niemal maksymalnie skorzystać z zaplanowanych atrakcji. To był intensywny czas, w którym z pewnością każdy odnalazł coś dla siebie. Nie mówimy Serpelicom, „żegnajcie”, a raczej „do zobaczenia!” – bo a nuż ktoś z nas zafascynowany tym zakątkiem kraju postanowi kiedyś znów tam zawitać…? Na pewno warto!