i prawdziwa szkoła życia! 2 sierpnia rozpoczęliśmy już trzecią wakacyjną przygodę pod żaglami. 37 uczestników naszego obozu poznawało piękno Południowych Mazur. Jak co roku trzeba było zmierzyć się z teorią żeglowania, aby bardzo szybko móc ją wykorzystać w praktyce i bezpiecznie dotrzeć do wyznaczonego na dany dzień celu. Nie zabrakło oczywiście ogniska, samodzielnie pieczonych kiełbasek i wspólnie śpiewanych szant oraz codziennych czynności tj. przygotowywanie posiłków i sporzątanie pokładu, które trzeba wykonać spędzając 24 godziny na dobę na niespełna 10-metrowej żaglówce w ciągu 12-dniowego obozu. Z roku na rok przybywa nam kilkoro młodych żeglarzy. Oznacza to, że taka forma wypoczynku nie tylko nie zniechęca stałych obozowiczów, a wciąż przyciąga następne pokolenia. Nie straszne są również pojawiające się od czasu do czasu spartańskie warunki życia, np. dzika binduga. Czy w przyszłym roku będzie nas jeszcze więcej? Bardzo dziękujemy organizatorom i opiekunom za wspaniały czas żeglowania!