Tym razem wybraliśmy się na Plac Litewski i pod Bramę Krakowską. Na Placu Litewskim szukaliśmy śladów dawnego Soboru – pięknej i monumentalnej świątyni prawosławnej, w miejscu której dziś znajduje się główna fontanna. Także wierzymy w źródła mówiące, że Sobór tam stał, ale śladów nie odnaleźliśmy. Następnie udaliśmy się pod Bramę Krakowską, żeby przywitać się z patronami Lublina widniejącymi na obrazach po obu stronach bramy (dla niewtajemniczonych są to Św. Antoni Padewski oraz Matka Boska) a także przypomnieć sobie legendę o pewnym awanturniczym zegarmistrzu – Panu Lutowskim. Przy okazji weszliśmy w zaułek ul. Jezuickiej, gdzie Kuba – uczeń klasy 3a powiedział nam słów kilka o średniowiecznej baszcie. Okazuje się, że dużo wiemy o Lublinie, ale chcemy wiedzieć więcej, dlatego chodzimy, oglądamy, szukamy, czytamy… takie zajęcia są najciekawsze.