Nie mogliśmy się zdecydować na jedną nazwę…, więc jedni szyli myszy a drudzy szczury. Okazało się, że uszycie takiego zwierzątka nie jest bardzo trudne, choć wymagało wiele wysiłku. Ci najbardziej cierpliwi ukończyli szycie i mogli cieszyć się własnoręcznie zrobioną maskotką. Efekty naszej pracy można zobaczyć na fotografii.