29 listopada odbyło się kolejne spotkanie Urszulańskeigo Klubu Filmowego. Tym razem na ekranie pojawił się nagrodzony na wielu festiwalach, zdobywca Oskara w kategorii filmów międzynarodowych obraz Thomasa Vinterberga „ Na rauszu”.
Punktem wyjścia dla filmowego eksperymentu bohaterów jest teoria norweskiego psychiatry Finna Skĺrderuda, który twierdzi, że rodzimy się z deficytem promili, 0,5 we krwi wystarczy aby być lepszą wersją siebie.
Początek eksperymentu przynosi zamierzone efekty. Mężczyźni stają się pewni siebie, zabawni, odzyskują energię sprzed lat, uzewnętrzniają emocje.
Niestety eksperyment wymyka się spod kontroli i kończy tragicznie.

Po projekcji ks. Grzegorz poprowadził dyskusję o naszych odczuciach na temat filmu.
Obraz mówiący o samotności, pustce, lęku, strachu, nudzie. O relacjach z drugim człowiekiem. O wielkich wymaganiach stawianych przez innych, presji i radzeniu sobie z nią. Film o unikaniu siebie, zniszczonych relacjach, o kłamstwie i oszustwie.

Film o życiu „na rauszu” nie tylko alkoholowym. Film o nas.
Był to czas prawdziwych rekolekcji filmowych.