Klasa 8b w czwartkowy poranek odbyła spacer po Starym Mieście. W jego trakcie uczniowie poznali sylwetki dwóch poetek. Franciszka Arnsztajnowa, urodziła się w żydowskiej rodzinie o głębokich tradycjach patriotycznych, próbowała wpisać Lublin w literacką mapę Polski. Jej dom w kamienicy przy ulicy Złotej był azylem dla wielu środowisk niepodległościowych. W salonie literackim bywali między innymi Józef Czechowicz i Czesław Miłosz. Dom poetki przez wiele lat był siedzibą Związku Literatów Polskich. Wspólnie z Czechowiczem wydała tomik wierszy o Lublinie. Te wiersze są literacką fotografią Starego Miasta: Rynku, Bramy Grodzkiej, placu Fary. Ostatnie lata życia spędziła w getcie warszawskim, zginęła prawdopodobnie w 1942 roku w Treblince. Spacerując po Starym Mieście dotarliśmy do Zaułku Hartwigów, w tym miejscu poznaliśmy kolejną postać Julię Hartwig. Poetka urodziła się w Lublinie w 1921 roku. Tak sama wielokrotnie podkreślała atmosferę miasta „Kocham miasto rodzinne za wspomnienie dzieciństwa i młodości. Minęły dziesiątki lat, a ja wciąż oglądam dziecinnymi oczami skwer na placu Litewskim i nieprzebyty w swoim ogromie dla dziecięcych nóg Ogród Saski, mam w ustach zgiełk panujący w dni targowe na Świętoduskiej i urzeka mnie wspomnienie ożywionego ruchu w okolicy ulicy Lubartowskiej, gdzie kupcy żydowscy w czarnych kapeluszach i chałatach namawiają przechodniów do odwiedzenia ich ciasnych sklepików, pełnych wszelkiego handlowego dobra”. Większość życia Julia Hartwig spędziła w Warszawie, ale miasto rodzinne wspominała zawsze z wielkim sentymentem i była tu częstym gościem.
Podczas spaceru pani Donata Garbala zapoznała z nas z miejscami związanymi z historią i kulturą żydowskiej społeczności w Lublinie. Brama Grodzka, która przez stulecia łączyła w Lublinie dzielnicę żydowską i chrześcijańską, Latarnia Pamięci, która nigdy nie gaśnie, przypomina o żydowskim mieście i jego mieszkańcach, poznaliśmy teren nieistniejącej dzielnicy Żydowskiej na Podzamczu, jak również granice getta. Bardzo dziękujemy za tak cenną lekcję.