Kolejne zajęcia, które rozbudziły naszą pasję poznawania świata, i to całkiem nam dostępnego, to Chemia w kuchni. Zajęcia odbyły się w labolatorium Uniwersytetu Przyrodniczego. Pani w sali pełnej półek i półeczek, całkiem z bliska pokazywała nam jak z zapałek za pomocą wody można zrobić gwiazdki. Mogliśmy też zaobserwować jak skorupki jajek rozpuszczają sie w coca – coli (A co z naszymi zębami?). Urzeczeni patrzyliśmy jak płyn, który był biały, dolany do kolejnej białej cieczy zmienił ją na fioletowy, a potem Pani znów coś dolała i wszystko zrobiło sie zielone! (Proszę Pani, jak to Pani robi???). Może uda nam się coś z tych cudów powtórzyć w naszej domowej kuchni…